Witam serdecznie.
To ja D.J. Racoon. Zapraszam Ciebie czytelniku na wycieczkę. Wycieczkę w daleką przeszłość, gdzie wszystko, czym dzisiaj się posługujemy miało swój początek. Radio też. 1894 – ten rok zapisał się w historii radiofonii jako rok tzw. zerowy.
Dosłownie. Przedtem były tylko książki i gazety. Mgliste teorie na temat ewentualnego przeniesienia ludzkiej mowy na dalszą odległość bez kabla istniały tylko w głowach wynalazców. Aż w 1984 nastąpił przełom, który zawdzięczamy nauce popularnie zwanej Fizyką.
Radio, to dokonania kilku ludzi. A są to:
1.Henryk Hertz
Fizyk ten przeprowadzał badania fal w powietrzu. Szczególnie radiowych. Wprowadził możliwość pomiaru tych fal. i jednostkę 1Hz.
Czyli szybkość występowania danego zjawiska odniósł do jednostki czasu. I tak powstał termin CZĘSTOTLIWOŚĆ . Od zjawiska zapalania się i gaśnięcia odbiornika fal radiowych.
2.Alexander Graham Bell
Wynalazca telefonu i telegrafu które zrewolucjonizowały komunikację międzyludzką,jednak do działania potrzebowały kabli
3.Guglielmo Marconi
Ten ostatni zaczynał swoją przygodę w wieku 17 lat w szopie ogrodowej, w tajemnicy przed surowym ojcem. W czerwcu 1896r. Marconi opatentował pierwszy nadający się do praktycznego użytku system radiowy, nazywany wówczas telegrafem bez drutu. Za pomocą nadajnika i odbiornika można było porozumiewać się alfabetem Morse`a na odległość początkowo zaledwie 3 kilometrów, ale do nawiązania łączności nie był potrzebny drut. Marconi rozpoczął prace w 1894r., konstruując odbiornik i nadajnik radiowy w willi ojca pod Bolonią. Tak jak Hertz, użył nadajnika iskrowego, lecz odbiornik wyposażył w detektor, dzięki któremu można było lepiej odbierać fale radiowe. W wyniku eksperymentów i udoskonaleń powiększył w 1894 roku zasięg swej aparatury do 10 kilometrów.
4.Aleksander S. Popow
Niezależne,i bardzo interesujące wyniki uzyskiwał w dziedzinie radiofonii ten rosyjski fizyk, który w 1895 roku demonstrował w Petersburgu tzw. wykrywacz burz wyposażony w antenę jego pomysłu, a w 1896 roku za pomocą skonstruowanej przez siebie aparatury nadawczo-odbiorczej nawiązał łączność na odległość 250 metrów.
I tak powstało to, co dziś potocznie zwiemy”radiem” ,i jest nieodłączną częścią wstawania niektórych z nas 😀
Ale to zaledwie początek opowieści…..
Na kolejny odcinek radiowych historii zapraszam już niebawem.
Przy okazji macie zdjęcie jak wyglądały kiedyś rozgłośnie radiowe.